teatr

O'LESS teatr

                                        fot.Agata Kubis
Koordynatorka Agnieszka Małgowska

Widzę wszystko z kobiecej perspektywy. Inaczej nie umiem. Długo byłam  po „Uniwersalnej” Stronie Rzeczywistości, prowadziłam wtedy off-owy Teatr Rozwoju Osobowości (1995 – 2003). A teraz jestem już tylko po Nie/normatywnej Stronie Rzeczywistości i tworzę z Moniką Rak Damski TANDEM Twórczy (od 2009), zajmujący się tematyką les/gender/queer/trans. Prowadzimy warsztaty, pokazujemy spektakle (ORLANDO. Pułapka? SEN., pan/k MARYJAN i KRYSTiNA - Fotel w skarpetkach. Teraz pracujemy nad lesbijsko/poliamorycznym dramatem - 33 SZTUKA. I jeszcze wiele przed nami.
                                                   ..................................

Z teatrem obcuję od lat. I po wielu peregrynacjach teatralnych mogę powiedzieć, że historia teatru lesbijskiego w Polsce nie ma zbyt wiele kart. Można mówić raczej o krótkich notkach lesbijskich w dziejach teatrologicznych. Dotyczy to zarówno polskich tekstów dramatycznych, jak i inscenizacji teatralnych. Dotyczy też wszelkich rodzajów teatru - teatru słowa, tańca, także performensu ......

W inscenizacjach polskich reżyserów XX wieku pojawiały się motywy lesbijskie, często przy okazji innych tematów, jak na przykład w opowieści o życiu Augusta Strindberga Noc trybad P.O. Enquista - historia lesbijskiego romansu żony pisarza.

W ostatnich 20 latach tematy odmienności seksualnej zagościły bardziej „autonomicznie” w teatrze. Ich podstawą były sztuki światowej dramaturgii, niejednokrotnie po raz pierwszy tłumaczone na język polski (twórczość Sarah Kane). Tak jest w spektaklach tzw. bachorów (K. Warlikowski, G. Jarzyna) i twórców następnego pokolenia (Ł. Barczyk)

Trzeba jednak zaznaczyć, że obiektem zainteresowania są przede wszystkim męskie relacje homoseksualne i różnego rodzaju trans-owość. Można nawet powiedzieć, że polska gejowska i transowa kultura zaczęła mieć swoje teatralne ikony, matryce dla innych działań artystycznych np. aktorów (Jacek Poniedziałek), postacie (Roy Cohn, Priori Walter z Aniołów w Ameryce) oraz spektakle (Oczyszczeni reż. Warlikowski).

Na pewno nie można tego powiedzieć o lesbijkach. W Polsce pojawiają się inscenizacje lesbijskich dramatów pisanych przez kobiety np. Psychosis 4:48 S. Kane (reż. G. Jarzyna) albo pisanych i reżyserowanych przez mężczyzn np. jednoaktówka Kostka smalcu z bakaliami I. Villquista (reż. Ł. Barczyk) czy Cokolwiek się zdarzy, kocham Cię P. Wojcieszka. Pojawiają się też polskie dramaty: Nasze życie królicze I. Filipiak, Powiatowe związki partnerskie A. Łuczak ], czy Pogadywanie wokół sprawy orgazmu wielokrotnego I. Iwasiów. Zdarzyła się grupa kabaretowa Barbie Girls. Te epizody nie tworzą jednak teatralnej LESSkultury.

Bez względu na przynależność dzieła, grupy, wydarzenia albo do głównego nurtu albo do nurtu off-owego nie da się powiedzieć, że istnieje teatralny wyrazisty, czy choćby „formujący się” watek lesbijski w teatrze polskim.

W Polsce lesbijski teatr to teren wyznaczony przez kilka efemerycznych punktów, które się nie łączą. Warto byłoby zatem odnaleźć kolejne punkty i zainicjować świadome budowanie teatralnego lesbijskiego wątku czy wręcz tematu w teatrze……


Teatr rozumiem - nie tylko - jako zdarzenie oparte na tekście dramatycznym.                           
Istnieje też teatr ruchu, teatr plastyczny, teatr rytualny, teatr lalkowy, kabaret i performance etc. Ale może jeszcze inne formy....

Czekam na wszystkie możliwe propozycje !!!
O'LESS Festiwal temu służy..... 

Do poczytania 
A. Harris  Dziewczyny z tylnego siedzenia. INTERALIA nr 5 www.interalia.org.pl